Koszulki od Brubecka już gotowe. Niestety z powodu wycofania się wsparcia jednego z urzędów koszulki będzie można zakupić w bazie zawodów w cenie 50 zł, co jak na tej jakości koszulkę jest atrakcyjną ceną i zdecydowanie najlepszą pamiątką. Będą dostępne również wersje damskie, ale nie wiem jeszcze jak wyglądają.

Od razu napiszę małą recenzję koszulek. Gdy przyszły do mnie pierwsze egzemplarze, jeszcze bez stempla Grassorowego, odniosłem wrażenie, że są „małe”. Wiedziałem, że to ma być „druga skóra”, ale i tak się czułem początkowa ciut dziwnie w tak przylegającej bieliźnie. Po pierwszych kilku kilometrach okazało się jednak, że nie miałem na sobie lepszej koszulki. Faktycznie reguluje temperaturę ciała, a zastosowane w niej jakieś technologie coś tam chyba dają. Zresztą nieważne, biegało się dobrze.

Oczywiście nie pobiegnie za mnie i nie jest tak, że już nie założę innej koszulki, ale tę na pewno będę nosił zdecydowanie najczęściej. Zrobiłem dwa wybiegania po 20 km, kilka razy prałem ze zwykłym praniem (mimo, że nie zaleca się tak prać tego typu odzieży… szare mydło, bla bla bla…) i wyglądała jak nowa. Zamek dobra sprawa, nie obciera i nie podrażnia skóry, a przydaj się gdy jest gorąco. Kolejne większe bieganie to już 30 km i tym razem z plecaczkiem (rowerowym 4F). I tutaj jedyny minus – koszulka na plecach ma lekkie „zmechacenie”, czyli plecak i tarcie jej nie służy. Z drugiej strony nie mam koszulki, która współgra z plecakiem i daje komfort jednocześnie dlatego i tak jestem na tak, a koszulkę oceniam na 8,5/10.